W końcu znalazłam chwilkę, żeby napisać tego posta :) Obiecałam wczoraj zdjęcia moich wypocin i dotrzymuje słowa :) Jak już jakiś czas temu pisałam nie mam za bardzo zdolności do wyplatania, ale nie mogę się powstrzymać....nic na to nie poradzę :) Św. Augustyn powiedział "Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą" ...to ja się czuję zwycięzcą, he he ;) Myślę, że w końcu jakiś koszyk wyjdzie mi prosto i ładnie :))) Na dodatek moja mama polubiła te moje "koszyczki" i zaczęła mi skręcać rurki :)) Więc mogę ćwiczyć do woli...
Jeśli jesteście już gotowi to czas na zdjęcia :
To takie rzeczy udało mi się powyplatać ;) Serducho z dodatkiem kwiatuszków z krepiny. To żółte to miała być taca, tylko jest strasznie krzywo powyplatana...no nie szło mi wcale :( spód jest z tektury ozdobionej decoupagem.. No i oczywiście koszyczek z kokardą. Serce też musiało otrzymać kokardę, jakoś ostatnio je uwielbiam i wszędzie bym je dokładała :))
To jeszcze raz krzywa taca :))
Serducho
I koszyczek :)
Na koniec przepraszam za jakość zdjęć :)
"Ciesz się życiem, bo ono daje Ci szansę kochać, pracować, bawić się i patrzeć w gwiazdy."
Henry van Dyke
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za wszystkie komentarze :)