tulipanki

Hej !

Taki mały hmm, chyba flakonik, czy coś, sama nie wiem, w każdym bądź razie do ozdoby :)

Tulipankowy :)

Mała czarna w pochmurny deszczowy dzień zawsze poprawi humor :)
Robiłam ostatnio babeczki jogurtowe, jedne z rabarbarem, drugie z truskawkami - pyszności :)

Do kawusi w sam raz :) Polecam

Pozdrawiam gorąco! 

Buziaki

„Zdrowa miłość do samego siebie oznacza, że nie czujemy przymusu, aby tłumaczyć się przed sobą lub innymi, dlaczego jedziemy na wakacje, dlaczego śpimy dłużej, dlaczego kupujemy sobie nowe buty, dlaczego rozpieszczamy siebie od czasu do czasu. Czujemy się komfortowo robiąc rzeczy, które dodają wartości i piękna do naszego życia.” Andrew Matthews

dalej maki :)

Cześć :)

Tak mi się spodobały małe maczki , że ozdobiłam sobie jeszcze puszkę - tym razem już w duże maki :)

Na początek puszkę pomalowałam warstwą czerwonej farby. Następnie położyłam preparat do spękań jednoskładnikowy. Poczekałam aż podeschnie i pomalowałam całość białą farbą.  Wyszły pionowe spękania. Jedne większe, drugie mniejsze.. Jak już wszystko dobrze wyschło nakleiłam serwetkę. 

A tak to wygląda

Spękania nie wszędzie, bo nie kładłam preparatu na całość. 

W czerwcu spękania jednoskładnikowe są zadaniem we wspólnej zabawie decoupage, więc zgłaszam swoją pracę :)

Pozdrowienia!!!

maczek

Cześć! 

Dzisiaj ramka na zdjęcie i zakładka do książki - obydwie w maczki :) Obydwie poobdrapywane, poprzecierane :)

Zakładka znowu z tektury :)

Dodaje zdjęcia i uciekam :)

  Jako, że maczki są inspiracją w czerwcu w kwiatowych wyzwaniach, zgłaszam swój komplecik :)

Jeszcze na koniec jeden z maczków rosnących u moich rodziców.

Są śliczne, uwielbiam makowe łąki :))

Pozdrawiam! Miłego weekendu!

zakładka

 Hej :)

Jak długi weekend minął?? Mam nadzieję, że bardzo przyjemnie :) 

Mój synuś już ma się dobrze :) Pogoda też dla niego lepsza, bo zrobiło się trochę chłodniej, więc może biegać i się bawić po podwórku  ..

A ja zapragnęłam mieć zakładkę do książek - do tej pory zaznaczałam sobie czymkolwiek, co mi pod rękę wpadło ;)

 Nie kupowałam sobie specjalnych zakładek do ozdobienia, po prostu wycięłam kawałek tektury. A co tam ;)) Pomalowałam białą farbą i z jednej strony przykleiłam serwetkę, a z drugiej kawałki bardzo starej książki do nauki chemii  - znalezionej gdzieś na strychu u dziadków ;) Zakładka zrobiła się troszkę grubsza i sztywniejsza. Polakierowałam oraz dowiązałam sznureczek i koraliczki.

 Myślę, że niedługo zrobię sobie drugą, bo często czytam dwie książki na raz ...

Dobrego tygodnia życzę :) 

Pozdrawiam!

znowu decu i recykling

Cześć!

Witam w piękny, gorący długi weekend :) My niestety ze słoneczka nie skorzystamy, bo mój synuś złapał jakiegoś wirusa...najprawdopodobniej rumień zakaźny....jeszcze przed wizytą u lekarza jesteśmy :( Tak to bywa. Siedząc w domku korzystam z chwili i pokarzę Wam moje pudełko na różne przydasie jakie sobie zmalowałam :)) Takie tam zwykłe pudełko po butach. Pomalowane, poserwetkowane....dodałam tez kilka papierowych różyczek, które kiedyś zrobiłam (ćwiczyłam robienie ich i tak sobie leżą). Na koniec zlakierowane i jest :) 

 

 

Życzę udanego wypoczywania !!! 

Buziaki

"Pieski podlewają latarnie, a te nie rosną. Ale pieski nie ustają ich podlewać w swej bezgranicznej wierze. Bierzmy przykład z nich, i my podlewajmy latarnie naszego marzenia."  Stanisław Jerzy Lec

Pieski podlewają latarnie, a te nie rosną. Ale pieski nie ustają ich podlewać w swej bezgranicznej wierze. Bierzmy przykład z nich, i my podlewajmy latarnie naszego marzenia.

Stanisław Jerzy Lec

- See more at: http://www.aforyzmy.com.pl/aforyzmy/marzenia-i-pragnienia#sthash.zSiqwkYN.dpuf

Pieski podlewają latarnie, a te nie rosną. Ale pieski nie ustają ich podlewać w swej bezgranicznej wierze. Bierzmy przykład z nich, i my podlewajmy latarnie naszego marzenia.

Stanisław Jerzy Lec

- See more at: http://www.aforyzmy.com.pl/aforyzmy/marzenia-i-pragnienia#sthash.zSiqwkYN.dpuf

recykling :)

Cześć :)

U mnie jak zwykle recykling :) Znowu i znowu...dzisiaj doniczka i puszka. Doniczka, a raczej osłonka na doniczkę potrzebowała przeróbki, bo poodpryskiwał jej lakier...razem z kolorem, nie wiem do końca jak to nazwać, w każdym bądź razie miała takie wklęśnięcia brzydkie. Na początku chciałam zdrapać wszystko, ale się nie dało. No nie chciało zejść :( Dlatego wzięłam serwetkę - chusteczkę i poobklejałam nią osłonkę (przyklejałam na farbę po prostu), tak żeby miała chropowatą strukturę. Dzięki temu nie widać tych brzydkich dziur. A na to oczywiście serwetka i wyszło ciekawie :) Mi się podoba. Puszka z tą samą serwetką do kompletu oczywiście :))

To na tyle przeróbek :) 

Pozdrawiam gorąco !